Tytuł: "Za głosem serca"
Autor: Joanne MacGregor
Liczba stron: 335
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Rodzaj: Literatura młodzieżowa, romans
Wydawnictwo Kobiece
"Łatwo jest iść jeśli wiadomo dokąd się zmierza"
Romy Morgan - zwykła osiemnastolatka mieszkająca w Kapsztadzie, interesująca się ochroną środowiska, ratowaniem wielorybów i rekinów, a także resztą morskich stworzeń. Dziewczyna jest wielką fanką młodego aktora Logana Rusha, którego plakaty ma rozwieszone po całym pokoju. Kiedy ratuje celebrytę od utonięcia i wkracza w jego świat, pełen przepychu i luksusu, ale i kłamstw oraz intryg, musi dokonać życiowego wyboru. Zaryzykować miłość dla Logana, którego ledwo co zna i zrezygnować ze swojej wymarzonej pracy, czy posłuchać głosu rozsądku i dołączyć do załogi "Syrenki", aby ratować wieloryby z rąk bezwzględnych i okrutnych wielorybników.
Logan Rush - niezwykle utalentowany i przystojny młody aktor, celebryta uwielbiany przez wiele nastolatek. W Kapsztadzie są nagrywane sceny do najnowszego filmu, w którym gra główną rolę. Chłopak żyje w luksusie, zarabia sporo pieniędzy, a na co dzień jest otoczony pięknymi aktorkami, brakuje mu tylko prawdziwej i szczerej miłości. Jednak jego życie nie zawsze było takie kolorowe. Logan skrywa rodzinną tajemnicę, która mogłaby zniszczyć jego karierę. Celebryta jest znany tylko z jednego filmu, w dodatku to typowe romansidło dla nastolatek. Ale chłopak ma większe ambicje, jego marzeniem jest poważniejsza rola w filmie, w którym mógłby naprawdę pokazać swoje zdolności aktorskie.
"Wygraliśmy. A zwycięstwo, co mogę potwierdzić, smakuje naprawdę słodko - bardziej nawet niż prawdziwa czekolada"
"Za głosem serca" to retelling Małej Syrenki, których ostatnio na rynku wydawniczym jest naprawdę sporo. To książka, którą czytało mi się bardzo przyjemnie, jednak ma swoje wady. To jedna z tych powieści, do których raczej się już nie wróci po przeczytaniu. Styl autorki jest lekki, a książkę czyta się szybko, ale mam wrażenie, że powieść zawiera zbyt dużo młodzieżowych zwrotów, których się w ogóle teraz nie używa. Uważam też, że związek między dwójką głównych bohaterów rozwinął się zdecydowanie zbyt szybko i nawet nie wiem, kiedy dokładnie Romy i Logan przeszli z relacji służbowej do chodzenia ze sobą. Zadziało się to tak nagle, dlatego jakoś nie czułam chemii między tą dwójką. Podobał mi się za to bardzo wątek ochrony środowiska i ratowania morskich stworzeń, szczególnie wielorybów i rekinów. Czytając "Za głosem serca", można dowiedzieć się naprawdę sporo o tych niesamowitych zwierzętach, a nawet poznać łacińskie nazwy różnych gatunków.
Podsumowując, "Za głosem serca" Joanne MacGregor to przyjemna i lekka młodzieżówka, idealna lektura na wakacyjne popołudnie. Główny wątek w książce to związek między Loganem, gwiazdą filmową a Romy, zwyczajną nastolatką, która oprócz młodego aktora uwielbia morskie zwierzęta i interesuje się ochroną środowiska. Kiedy dziewczyna ratuje swojego ulubionego celebrytę od utonięcia i tłumu szalejących za nim fanek, między parą zaczyna rodzić się uczucie. Brzmi jak typowa młodzieżówka. Ale ta książka wyróżnia się spośród swojego gatunku. Po pierwsze, powieść "Za głosem serca" jest pełna ciekawostek o morskich stworzeniach i porusza sprawy związane z ochroną środowiska. Po drugie, akcja książki dzieje się w Afryce, a konkretniej w Kapsztadzie. Czytając "Za głosem serca" można dowiedzieć się kilku rzeczy o tym właśnie miejscu, a nawet poznać język afrykański! Gdyby nie te dwa motywy, to powieść zakwalifikowałabym niestety do schematycznych, przeciętnych młodzieżówek. Jeżeli lubicie czytać książki, które oprócz wątku romantycznego wnoszą też coś do życia i niosą przesłanie, a los morskich stworzeń nie jest wam obojętny, to "Za głosem serca" będzie idealną lekturą, szczególnie na okres wakacji!
Moja ocena - 7/10
Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki Wydawnictwu Kobiecemu
książka nie dla mnie. Młodzieżówki czyta rzadko, a romansów to już w ogóle nie trawię :P więc połączenie młodzieżowego romansu nie jest dla mnie :P
OdpowiedzUsuńRozumiem, a "Za głosem serca" to faktycznie jest połączenie romansu z młodzieżówką haha ;)
UsuńCzytałam, ale nie podeszła mi.
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Ja na początku nie mogłam się wkręcić, trochę mnie irytowali bohaterowie, ale druga połowa książki podobała mi się już o wiele bardziej :)
UsuńMała Syrenka nigdy nie była moją ulubioną historią... Na młodzieżówki też nie mam ostatnio ochoty. Może kiedyś dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńTo ja właśnie w wakacje najbardziej lubię czytać młodzieżówki hahah ;)
UsuńLubię książki od tego wydawnictwa. I dali kolejną piękną okładkę!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię książki od kobiecego :) To prawda, okładka "Za głosem serca" jest bardzo ładna ;)
UsuńMam tę książkę na oku, ale jak na razie nie mam dla niej miejsca w najbliższych tygodniach.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;) Ja też mam sporo książek, które czekają od dawna na przeczytanie :D
UsuńPodziękuję, nie czuję do niej mięty :)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego hahah :)
UsuńAle klimatyczna okładka, a książka w sam raz do poczytania podczas opalania! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest bardzo wakacyjna :D A "Za głosem serca" + opalanie = idealne połączenie ;)
UsuńMam bardzo podobne odczucia po przeczytaniu tej książki. Więcej już po nią na pewno nie sięgnę, jednak czytało mi się ją przyjemnie. Te historie ratuje tylko wątek zwierząt morskich oraz ochrony wód.
OdpowiedzUsuńDokładnie, te dwa wątki zdecydowanie podwyższyły moją opinię o tej książce :)
UsuńTa okładka jest cudowna!
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
UsuńBrzmi ciekawie, a okładka też przyciąga wzrok. Jednak na razie muszę wszystkie książki nierecenzenckie odstawić w czasie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też mam kilka książek jeszcze do recenzji ;)
UsuńSłyszałam o tej ksiązce, jednak nie skusiłam się do tej pory na nią. Czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńTo super, że udało mi się ciebie przekonać do przeczytania ;) Mam nadzieję, że spodoba ci się "Za głosem serca" :D
UsuńStoi już na półce i czeka na przeczytanie. Mam nadzieję, że historia mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję ;) Miłej lektury :D
UsuńO super, chętnie przeczytam tę powieść.
OdpowiedzUsuńTo ekstra! Miłego czytania ;)
UsuńJakoś niespecjalnie ciągnie mnie do tej książki. Nigdy szczególnie nie przepadałam za Małą syrenką :D
OdpowiedzUsuńRozumiem ;) Ja tam małą syrenkę lubię, ale moją ulubioną bajką na pewno nie jest :D
Usuń