"Złotowidząca.Schronienie" Rae Carson

Lee Westfall razem ze swoimi przyjaciółmi zakłada osadę na złotodajnym terenie i wydaje się, że już nic nikomu nie grozi. Dzięki jej niesamowitym darze złotowidzenia wszyscy mają pod dostatkiem złota. Jefferson, jej najbliższy przyjaciel nadal uparcie walczy o serce dziewczyny. Lee ma wokół siebie samych dobrych ludzi, na których zawsze może liczyć. Wuj Hiram nie daje jednak za wygraną. Cały czas poszukuje swojej krewnej, żeby korzystać z jej daru wyszukiwania złota. Nie wie jeszcze, że dar Lee rośnie w siłę, a ona sama nie tylko umie znaleźć złoto, lecz także ma nad nim władzę. Czy ta umiejętność wystarczy, by pozbyć się okrutnego wuja i ochronić swoich przyjaciół? "Złotowidząca. Schronienie" to świetna kontynuacja książki o dzielnej dziewczynie, jej niesamowitym darze i sile przyjaźni.

Tytuł: "Złotowidząca. Schronienie"
Autor: Rae Carson
Seria: Złotowidząca
Liczba stron: 341
Rodzaj: literatura młodzieżowa, przygodowa, fantasy
Wydawnictwo: Jaguar

Po ciężkiej podróży Lee Westfall razem ze swoimi przyjaciółmi trafia do Kalifornii i zakłada małe miasteczko na złotodajnym terenie. Dziewczyna ma niezwykłą umiejętność odnajdywania złota, a jej dar rośnie w siłę, bo Lee zyskuje władzę nad tym cennym kruszcem. Wydaje się, że młoda kobieta wreszcie odnalazła swój dom i nie musi się już niczym martwić. Ale pozory mylą. Hiram, jej wuj chciałby wykorzystać dar złotowidzenia, żeby spłacić swoje długi. Nie cofnie się przed niczym, żeby porwać dziewczynę. Ale Lee ma wielu przyjaciół, którzy nie oddadzą jej bez walki, szczególnie Jefferson, który jest w niej zakochany. Czy dziewczyna odnajdzie wreszcie upragniony spokój? Czy siła przyjaźni i miłości wystarczy, żeby pokonać okrutnego wuja? 

"Złotowidzenie to nic w porównaniu z dobrocią ludzi, którzy troszczą się o swoich"

"Złotowidząca. Schronienie" jest świetnie napisana, ma oryginalną fabułę i ciekawych bohaterów. Książka już od pierwszych stron jest pełna akcji, dzieje się w niej zdecydowanie więcej niż w pierwszym tomie. Wątek złotowidzenia został w tej części rozwinięty, z czego się bardzo cieszę, bo to interesujący dar i chciałam dowiedzieć się więcej o umiejętności wyszukiwania złota. W książce nie brakuje humoru, szczególnie w scenach związanych z wdową Joyner, która jest marudna i bezpośrednia, ale właśnie dzięki temu jest chyba najzabawniejszą i najciekawszą bohaterką! Kobieta zakłada własną "restaurację" dla górników, w której serwuje przypalone podpłomyki, chociaż nie umie gotować. A co ciekawe, zarabia na tym fortunę! Zabawną postacią jest też Jefferson, uparcie walczący o serce głównej bohaterki, która próbuje dać mu do zrozumienia, że są tylko przyjaciółmi. Ale czy na pewno? Lee w końcu zaczyna ulegać staraniom chłopaka i też się zakochuje.

 

Seria "Złotowidząca" bardzo ciekawie pokazuje wydarzenia dziejące się w przeszłości, w 1849 roku, kiedy wiele ludzi spragnionych przygód i bogactwa wyruszało do Kalifornii w poszukiwaniu złota. Jest też przedstawiony bardzo ważny wątek, który porusza sprawę niewolnictwa. W tamtym czasie wiele Indian ginęło, będąc wykorzystywanym w ciężkiej pracy w kopalniach przez okrutnych ludzi, takich jak wuj Hiram. Główna bohaterka bardzo przejęła się losem indiańskich niewolników i próbowała coś z tym zrobić, żeby nikt więcej już nie ucierpiał. Niestety, książka pokazuje sytuację, która naprawdę kiedyś miała miejsce. Dopiero po przeczytaniu serii można zrozumieć, jak trudne życie w tamtym czasie mieli Indianie. Nie dość, że pracowali ciężko, to jeszcze byli okrutnie traktowani i nic nie dostawali w zamian za swoją pracę. Warto przeczytać książkę, żeby zapoznać się z tą historią. 

"Złoto trudno przychodzi, łatwo odchodzi"

Oprawa graficzna serii jest naprawdę genialna i klimatyczna, bardzo mi się podoba! Okładki są piękne i idealnie pasują do fabuły książki. Kolorystyka okładki pierwszej części była utrzymana w ciepłych barwach; złoty, zielony, żółty. Okładka drugiej ma chłodne kolory; niebieski, brązowy, granatowy. Na obu znajduje się główna bohaterka z promieniami złota. Jestem zachwycona tą serią i podziwiam jej wykonanie. Nie mogę doczekać się premiery trzeciej części, wszystkie książki będą się pięknie prezentować na półce. 

"Mój dom to nie miejsce - to ludzie"

Podsumowując, drugi tom Złotowidzącej jest naprawdę bardzo dobry i warto przeczytać całą serię. Fabuła jest oryginalna, a bohaterowie zabawni. Czytając książkę można poczuć klimat gorączki złota i kalifornijskie słońce. Jeżeli lubicie książki, w których nie ma miejsca na nudę i ciągle coś się dzieje, to koniecznie poznajcie losy złotowidzącej. Ja czekam z niecierpliwością na kolejną część, aby po raz kolejny wybrać się w podróż do Kalifornii. 



Moja ocena - 9/10

Bardzo dziękuję za możliwość przeczytania książki Wydawnictwu Jaguar